Koniec sezonu grzewczego dla wielu z nas oznacza jedno – wreszcie będziemy mniej ospali, będziemy mieć więcej energii do życia i przede wszystkim… zmniejszą się nasze rachunki! Jak jednak poprawić jakość swojej pracy i komfort życiowy, nie płacąc krocie za specjalne systemy, które mają działać cuda?
Ważnym elementem, który znacząco poprawi nasz komfort, są dobre okna plastikowe. Od szczelności zależy czy będziemy w zimie mieć duże straty ciepła i czy przełoży się to na nasze rachunki. Nieprzyjemny chłód z naszych okien w zimie nie tylko powoduje, że automatycznie my zwiększamy temperaturę na grzejniku, ale również zaburza pracę termostatu. Optymalna temperatura w pomieszczeniach codziennego przebywania oscyluje między 20 a 22 stopniami Celsjusza. Inna sytuacja jest w łazience, gdzie temperatura powinna być nieco wyższa – około 24 stopnie. Sytuacja w zimie przy nieszczelnych oknach może być dla nas bardzo kosztowna. Dlaczego? Ponieważ termostat odbiera informację o temperaturze i stale stara się utrzymać odpowiednią granicę temperatur. W momencie, w którym dajemy sygnał, że jest nam zimno, a co więcej okno ciągle “daje” nam zimno, ilość czynnika grzewczego jest ciągle duża – a rachunki – wyższe.
Aby czuć się dobrze w swoich czterech ścianach nie przesadzajmy z temperaturą w pomieszczeniu. Warto zainwestować w termometr, który będzie podawał nam temperaturę oraz wilgotność w pokoju. Dzięki tym danym będziemy wiedzieć, jakie warunki panują w pomieszczeniu i co tak naprawdę wpływa na nasze samopoczucie. Ustawienie zbyt wysokiej temperatury może spowodować, że będziemy ospali, a do tego wysuszymy powietrze. Jeśli chcemy sobie poprawić nasze samopoczucie, warto wprowadzić kilka prostych trików i rozwiązań, które znacząco poprawią nam komfort: